Czterowiersze


Z jelita struny pożarły myszy
koń na biegunach kołysze ciszę
biedny poeta nowy wiersz pisze
światłocień skrył się wśród nocnej ciszy
Papier utracił świeżość bieli
światło i czas działają skrycie
gdy na zakrętach mija życie
stąd niewiadoma cienie ścieli
Czarny łabędź się nie wybieli
lecz ufryzuje sobie pióra
gdy noc dopadnie nas ponura
spróbuj coś z bieli znaleźć w pościeli
Cień kryje w sobie tajemniczość
a światło igra w pierwszym planie
nad rzekę idą z gracją panie
a ja jak zwykle spóźniony gość

 

Čtyřverší


Struny ze střev sežraly myši
kůň v běhu se kolébá tiše
bídný básník nový verš píše
světlostín skryl se v půlnoční tiši
Papír ztratil svěžest běli
světlo a čas konají skrytě
když v zákrutách život míjí hbitě
není jasné odkud stín míří k cíli
Černá labuť se nevybělí
ale nakdeří si své peří
až nás tma noci svěří
zkus něco z běli najít v své posteli
Stín v sobě skrývá tajemného cos
a světlo na prvním plánu hraje
nad řekou s grácijí jdou panny mladé
a já jako obvykle zpozdilý host

 

Przekład na język czeski: Věra Kopecká

Z antologii pt. "Światło i cień"