dr Kazimierz Żarski - Śliwice
tłum. Olga L-K

Przestrzenie snu

Tylko cisza między nami, jak po burzy,
Niespełniona spełnieniami noc się dłuży,
Czekam świtu, aby odejść niezbyt wcześnie,
Zanim jesień mnie zasmuci złotym wrześniem

Powiedzieliśmy już sobie prawie wszystko,
Powierzyliśmy sekrety martwym listom,
Choć nie wiemy, co się przyśni, co się zmieni,
Odpływamy w nierealnej snu przestrzeni

Może z wiosną przybędziemy, tak jak ptaki,
Odczytując poplątane wiatrem znaki,
Spróbujemy się odnaleźć w snu powrotach,
Zanim wrześniem nas zasmuci jesień złota

Prostranstvo sna

Samo tišina između nas, kao nakon oluje,
Neispunjena ispunjenja noći se duže,
Čekam zoru da bih otišao ranije,
Dok me ne rastuži zlatom jesen

Rekli smo sebi skoro pa sve,
Poverili tajne mrtvom lišću,
Iako ne znam, šta ću da sanjam, šta da se promeni,
Isplovljavamo u neralnom snu prostranstva

Možda ćemo na proleće stići, isto kao i ptice,
Iščitavši ispredene vetrom znakove,
Pokušaćemo se pronaći u povratku sna,
Dok nas ne rastuži zlatni septembar

 

Konie

Basi

Grzywy rozwiane wiatrem szalonym,
W dzikim spojrzeniu szał i niepamięć,
Czoła niosące pożogi znamię
Pod niebem ciemnym, nisko sklepionym

W pędzie na oślep ku krańcom świata
Znajdą spoczynek w czasie bez końca,
Gasząc oczami spojrzenie Słońca
Wśród łąk płonących, gdzieś w środku lata

W oczach twych przestrzeń, ślad namiętności,
Zmysłów kontrapunkt, drogi niknące,
W pamięci kruche cienie młodości

Pośród kamieni, w ogrodzie mocy,
Patrząc na konie, już znikające,
Czekasz na powiew wiatru z północy


Konji

Basji

Grive raspršene od vetra ludog,
U divljom pogledu ludilo i zaborav,
Čela koja nose požar ožiljka
Ispod niskog svoda, neba tamnog

U slepom begu prema kraju sveta
Pronaće mir u vremenu beskrajnom,
Gaseći Sunčev pogled očima
Među plamtećim livadama, leta sredinom

U očima tvojima prostranstvo, trag strasti,
Čula kotratačke, putevi nestajeći,
U sećanju krhka senka mladosti

U vrtu moći, među kamenjima,
Posmatrajući konje, kako već nestaju,
Čekaš na lahor vetra sa severa

JB Cookies