Posłowie: Jurata Bogna Serafińska
Korekta: Wanda Nowik-Pala, Jurata Bogna Serafińska
Projekt okładki: Olga Lalić-Krowicka
Ilustracje: Kamil Krowicki
Zrealizowane przy pomocy finansowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Krośnieńska Oficyna Wydawnicza Sp. z. o. o, Krosno 2012
wybrane wiersze
Wiersze pisane zimą 2001/2002
***
zobaczyć wszechświat
w różowych kolorach
nie móc jeszcze zasnąć
by ostatni oddech
rzeczywistości zanotować
RÓWNIEŻ DZIŚ
dzisiaj przyszła w bordowym
z aniołem na ramieniu
na oczach świata
otwarto zamknięte drzwi
lekki tupot
został na wieki
w klatce
SINGER NA KAZIMIERZU
dualizm kufla - po mocnej głowie
rozlał się dym świeczki
wszystko jest odwrotnie
śmieją się usta
koło popielniczki
ŚWIAT PISZCZY W CYKLU
***
odegnać chcę świat
wejść normalnie sama ze sobą
w ciszy nigdy niczego nie było
***
co nie ma sensu
karmienie się nieświadomością
zabłąkanej iluzji
nie ma barykad
mimo tego że są
***
mam prawo do odosobnienia
waszego nie chcę
własne jest moje
***
hm, co tu jeszcze zanotować
gdzie się podziać kogo pocałować
cóż nie ma nikogo
***
jestem martwa nie ma mnie
niech tak wiecznie zostanie
***
jeszcze nie wiem czego nie ma
co jest co ma wyjść jakiej wagi
rozmiaru bólu
długa jest podróż
z przystanku Nieświadomość 21
***
odzyskać własne uczucia myśli
ruchy gesty imię głos
czy istnieje coś takiego
***
stracić siłę mowy
czyli moć govora
zatamować mnie
zabić zahaczyć
pochować
***
nawarstwione płyty pogardy
w umyśle toczyła się walka
dusza jest spokojna
jakiś cudowny czas temu
przemówiła do siebie
***
chyba wrócę jeszcze nie wiadomo
moje pierwsze myśli znowu budzą się
jeżeli nie powrócę pozostanę bez siebie
***
to niech mnie zamkną
mówicie co za wariatka
to niech mnie zamkną
najważniejsza jest wolność duszy
***
nie mogę przez całe życie robić wbrew własnej woli
muszę wiedzieć że tak jest
***
muszę się zastanowić zanim opuszczę samotność
zanotuję jeszcze parę myśli o sobie
tak we własnym oddzieleniu
które będzie obserwował
behawioralny i doświadczalny świat
***
nie mogę już bólu ukrywać
ból już zniknął we mnie
***
mówią: strasznie ciekawie opowiadasz
o czym do cholery?!
***
to wszystko mój autyzm
niech tak zostanie
jest mi dobrze
mam z kim rozmawiać
***
iluzja zaatakowała mi głowę
jak się mam uwolnić
jak wyjść z koszmaru
dzięki ci iluzjo chociaż ciebie mam
***
jakbym sobie pierwszy raz w życiu uwolniła rzekę
odpowiednie piórko ucho myśl
całą poezję istnienia
***
odnalazłam uśmiech
lśnił zroszony na różach babci
chciałam poczuć jego wnętrze
żeby odeszło dziecko bez słów
***
nie będę myślała o bólu
właśnie narodziłam się
czemu bólowi zadawać cierpienie
***
pięknie jest myśleć o tobie
poczuć że nie jesteś sam w sobie
***
po najpiękniejszym wierszu
usiądę na biurku pod oknem
spojrzeć na gwiazdy które myślą o tobie
***rozmowa
naszkicowałam siebie
węglem
w środku nie było niczego
oprócz plamy bordo
***
z nieba się lało
żółte minuty stłukł zegar
kobieta otoczona murami
nieświadoma
umiaru wolności